Wysyłamy w ciągu 24h! | biuro@lelushop.pl nr.tel 887501466
Ząbkowanie – kiedy opóźnione? 0
Ząbkowanie – kiedy opóźnione?

 

Ząbkowanie – kiedy opóźnione?

 

Martwić się czy być spokojnym? To pytanie nurtuje wielu rodziców, których dzieci w wieku dziewięciu miesięcy nie mają jeszcze zębów. Okazuje się, że późne ząbkowanie to żaden kłopot i nie ma co zachodzić w głowę czy dziecku nie potrzebna jest czasem jakaś pomoc specjalisty.

 

Kalendarz ząbkowania

 

Pierwsze zaczątki zębów pojawiają się już w życiu płodowym dziecka, a zęby mleczne wyrzynają się około szóstego miesiąca życia. Nie jest to łatwy czas ani dla rodziców, ani dla dziecka. Trzeba się wówczas spodziewać płaczu i grymaszenia naszych pociech. Żeby im ulżyć warto zabezpieczyć się też w odpowiednie gryzaki, jak choćby żyrafa Sophie – doskonale znana na całym świecie. Dobrze mieć też przy tym na uwadze, że każde dziecko ma swoje indywidualne tempo rozwoju i nie powinniśmy porównywać się z rówieśnikami.

 

Które są pierwsze?

 

Już około 4-8 miesiąca życia możemy zauważyć napuchnięte i zaczerwienione dziąsła naszych pociech. Oznacza to, że za dwa miesiące pojawią się dwa pierwsze mleczaki, którymi będą siekacze. Wyrzynają się niemal równocześnie i wyglądają naprawdę uroczo. Następnie zobaczymy pewnie górne środkowe jedynki. Tutaj ciekawostką jest, że u dziewczynek wyrosną szybciej, aniżeli u chłopców. Trzynasty i dziewiętnasty miesiąc to idealny czas na trzonowce. Zęby stałe wyrastają dopiero u dzieci szkolnych, czyli pomiędzy szóstym a dwunastym rokiem życia. Wówczas to nasze dziecko znowu będzie się musiało liczyć z dość zabawnym wglądem, kiedy mleczaki zaczną wypadać. Jest to na pewno swoisty powrót do okresu maleńkości.

 

Wszystkiemu winna genetyka

 

Najczęściej za tempo wzrostu zębów mlecznych odpowiedzialna jest genetyka. Warto przypomnieć sobie więc jak to wyglądało u rodziców dziecka, bo być może nieco nas to uspokoi. Nie ma zatem co panikować i wpadać w zakłopotanie. Jeśli rzeczywiście zęby nie będą się wcale pojawiać albo zauważymy ubytki w uzębieniu, a taki stan będzie się utrzymywał przez długi czas, wówczas zwróćmy się do pediatry. Ten w zależności od potrzeby poleci nam konsultację z pedodontą, który sprawdzi, czy w jamie ustnej naszego malca są w ogóle widoczne zawiązki zębów.

 

Czy brak uzębienia ma wpływ na mowę?

 

W wieku szkolnym mowa u dzieci wciąż jeszcze jest na etapie doskonalenia i rozwoju. Jedną z najczęstszych wad artykulacyjnych jest seplenienie. Brzmi to dość zabawnie, kiedy dziecko mówi safa zamiast szafa lub dzewo na rosnącą nieopodal sosnę. Brak pełnego uzębienia może oczywiście wpływać na problemy z prawidłową artykulacją zwłaszcza, jeśli mówimy właśnie o głosce sz. Niekompletne uzębienie sprawia, że niemożliwe jest utworzenie szczeliny, przez którą przepływałoby powietrze i wyrazy z głoską sz będą wówczas wybrzmiewać nieprawidłowo. Brak uzębienia nie będzie miał jednak wpływu na mowę tych dzieci, które już wcześniej artykułowały głoski prawidłowo. Ta umiejętność zostanie z pewnością zachowana.

 

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl